Witajcie kochani! Przepraszam, że od poniedziałku, czy od wtorku nie piszę nic, ale coś złego dzieje się z moim małżeństwem. Jestem tak załamana, że nie mam ochoty pisać. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie.
Kocham Was,
Chocolate Butterfly
PS. Nie zawieszam bloga.
A teraz nutka która chodzi za mną cały tydzień ;)
przykro mi:( mam nadzieję, że będzie dobrze
OdpowiedzUsuńNie martw się, też to przerabiałam w zeszłym roku, nie jest to przyjemne, ale zyczę CI, żebyś sobie wszystko poukładała. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się:*
OdpowiedzUsuń